Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

piątek, 4 kwietnia 2014

BTS - Szczeniaczki (V)

Przepraszam was że tak długo musieliście czekać, ale teraz muszę się uczyć. Kochany próbny egzamin gimnazjalny. Spokojnie nie musicie się bać będę dodawać scenariusze, ale z długim okresem wyczekiwania na niego. To chyba wszystko. Miłego czytania :*
                                                    



Wracałaś z pracy samochodem, gdy zauważyłaś na chodniku pudełko. Zatrzymałaś pojazd i wysiadłaś z niego. Zbliżyłaś się do tego obiektu. Nagle coś szczeknęło, otworzyłaś wieko. W środku był 3 słodkie małe szczeniaczki. Były tak urocze, że wyciągnęłaś je z pudełka i wzięłaś do auta. Ruszyłaś dalej w drogę. Po dojechaniu na miejsce zaczął padać deszcz. Wzięłaś szczeniaczki na ręce i szybko wbiegłaś na klatkę schodową twojego bloku. Otworzyłaś drzwi swojego mieszkania. Odstawiłaś szczeniaczki na podłogę a sama poszłaś do kuchni. Wlałaś do miseczki mleko i postawiłaś je na podłodze tak by szczeniaczki mogły się napić. Myślałaś gdzie je oddać, ale byłaś tak zmęczona że nie umiałaś już myśleć . Postanowiłaś iść już spać.  Wzięłaś stary koszyk swojego psa, który zdechł 2 tygodnie temu. Położyłaś na mięciutkie poduszeczce szczeniaczki i zaniosłaś je do góry. Poszłaś do łazienki się przebrać. Położyłaś się na łóżko i po chwili już spałaś. Rano zbudził cię budzik.

- CO ZA USTROJSTWO ! - Krzyknęłaś tak że szczeniaczki się obudziły. Pogłaskałaś każde z osobna i poszłaś szukać jakiś ubrań. Po chwili byłaś już gotowa. Zeszłaś na dół zjeść śniadanie. Po posiłku zadzwoniłaś do pobliskiego schroniska dla zwierząt.
- Dzień dobry. - powiedziałaś
- Dzień dobry, co się stało ? - spytał głos w słuchawce
- Mam 3 bezdomne szczeniaczki i nie wiem co z nimi zrobić.
- Przeniesie je pani do nas.
- Dobrze za chwilę będę. Do zobaczenia. - stwierdziłaś i rozłączyłaś się.
Ubrałaś buty i wzięłaś pieski. Wyszłaś z domu zamykając go na klucz. Wsiadłaś do auta i pojechaliście do schroniska. Kiedy już byłaś na miejscu zaniosłaś pieski od razu na salę przyjęć.
- Witam, to pani do nas dzwoniła ? - spytał mężczyzna.
- Tak to ja. - powiedziałaś a on podniósł wzrok na ciebie.
Nagle nie mogłaś się wysłowić.
- Ty...jesteś... - próbowałaś coś powiedzieć
- ____ ! Gdzieś ty była tyle lat ? - spytał.
Znaliście się już od dawna, ale wasze kontakty się urwały. Teraz nagle po 10 latach znowu się widzicie. Nie zdawałaś sobie sprawy, że się jeszcze spotkacie a tu taka piękna niespodzianka.
- To te słodziaki ci sprawiły tyle problemu ? - dodał V
- Tak to one. Mugł byś sprawdzić czy nie są czasem chore ? - Spytałaś a chłopak pokiwał tyko twierdząco głową.
* około 3 tygodni później
Siedziałaś sobie na ławce w parku. Podszedł do ciebie V.
- Chyba coś u nas zostawiłaś. - stwierdził podając ci smycz na której był powiązany średniej wielkości piesek. Spojrzałaś na jego obrożę na bryloku przy szyji zwierzęcia był napis "Kocham Cię."
- To wszystko prawda ? - spytałaś ze zdziwieniem a chłopak przytaknął.
Automatycznie go przytuliłaś.
- Ja ciebie też. - stwierdziłaś a chłopak się uśmiechnął

1 komentarz:

  1. *.* V <3
    Scenariusz super ale najbardziej ucieszyło mnie zdjęcie :D
    Życzę Weny !!!

    OdpowiedzUsuń