Dwa scenariusze w tak krótkim czasie. To tak dziwne, że aż straszne. Nie wiedziałam że tak potrafię.
- Kobiety i dzieci przodem ! - Sandeul zaczął się śmiać a ty dopiero się skumałaś że to on. - Co ty tutaj robisz ? - dodałaś przytulając go.
- Po prostu mam tu koncert z chłopakami.
- To wspaniale. Kiedy ?
- Za tydzień, ale chłopacy chcieli już przyjechać żeby pozwiedzać. Nic nie miałem przeciwko, wiedziałem że będziesz w domu.
- Cieszę się z tego że tu jesteś.
- Idziemy się przejść ? Muszę ci kogoś przedstawić.
- No jasne tylko daj mi chwilę. - zostawiłaś na chwilę chłopaka samego. Poszłaś do łazienki wypełnić