B1A4 - Druga rocznica (Sandeul)

Dwa scenariusze w tak krótkim czasie. To tak dziwne, że aż straszne. Nie wiedziałam że tak potrafię. 

                                                           

- _____ ! Obudź się! - Otworzyłaś oczy i szybko się podniosłaś się.
- Kobiety i dzieci przodem ! - Sandeul zaczął się śmiać a ty dopiero się skumałaś że to on. - Co ty tutaj robisz ? - dodałaś przytulając go.
- Po prostu mam tu koncert z chłopakami.
- To wspaniale. Kiedy ?
- Za tydzień, ale chłopacy chcieli już przyjechać żeby pozwiedzać. Nic nie miałem przeciwko, wiedziałem że będziesz w domu.
- Cieszę się z tego że tu jesteś.
- Idziemy się przejść ? Muszę ci kogoś przedstawić.
- No jasne tylko daj mi chwilę. - zostawiłaś na chwilę chłopaka samego. Poszłaś do łazienki wypełnić
poranną toaletę. Gdy wróciłaś chłopak siedział w jednym miejscu.
- To to idziemy. - stwierdziłaś i po chwili byliście już pod domem. Kierowaliście się w stronę parku. Sandeul splótł wasze ręce. Nie przeszkadzało ci to w końcu byliście parą od dwóch lat. *ciekawa jestem co mi kupił na rocznicę*- zastanawiałaś się. Po chwili byliście już na miejscu.
- To jest Baro. - Pokazała na rapera. - A to jest CNU. - wskazał na wokalistę.- Jinyung, a to Gongchan. - wskazał na dwóch pozostałych.
- To ty pewnie jesteś ______ ? - Spytał Baro
- Tak
- Sandeul dużo nam o tobie opowiadał - stwierdził Jinyung.
- Co wam o mnie opowiadał ? - spytałaś
- No to że ma dziewczynę...- zaczął CNU
- Zamilcz proszę. - przerwał - opowiem ci wszystko później kochanie - stwierdził i dał mi przelotnego całusa.
- Nie źle się tu kręci. - zaśmiał się Baro
- skąd znasz nasz język ? - spytał Gongchan
- Jestem pół Koreanką pół Polką.
- Ale fajnie, ale ja ci zazdroszczę stary. - zachwalał Jinyung
- Może zmienimy temat, bo nie lubię o sobie rozmawiać ?
- No dobrze, a może idziemy do nas co wy na to ? - Zaproponował Sandeul. Wszyscy się zgodzili. Po chwili byliście już u nich w mieszkaniu.
- Ale tu . . . Nie znam takich słów żeby to opisać - Stwierdziłaś.
W salonie mieścił się niewielki stolik i sofa. Po lewek jak i po prawej stronie wygodnego mebla stały dwa fotele. na przeciwko nich był wielki telewizor. Kuchnia była tak sam wyposażona jak salon. A oba pomieszczenia oświetlało światło z wielkiego kryształowego żyrangolu.
- Nie musisz wiemy o co chodzi. - powiedział twój chłopak i cie przytulił
- To może zagramy w butelkę ? - zaproponował Baro wszyscy się zgodzili.
Usiedliśmy w okręgu. Pierwszy kręcił CNU. Wypadło na Jinyun'a .
- Pytanie czy wyzwanie ?
- Pytanie.
- Masz dziewczynę ?
- Nie - odpowiedział z pewnością w głosie.
Po jakimś czasie kręcił Baro. Wypadło na ciebie.
- Pytanie. - powiedziałaś bez namysłu.
- Poszła byś z Sandeul'em do " We Got Married" ?
- No jasne i ty się jeszcze pytasz. - powiedziałaś z uśmiechem na twarzy
Po kolejnej godzinie gry zerknęłaś na zegarek było 15 min po północy.
- Mogę u was zostać na noc ? - spytałaś
- No jasne. - Stwierdził Sandeul z uśmiechem na twarzy.
Poszliście się położyć spać. Spałaś w pokoju razem z chłopakiem. Nie mogłaś zasnąć. Kręciłaś się po całym łóżku.
- Nie możesz zasnąć ? - Spytał zachrypnętym głosem twoja miłość.
- Tak. - Odpowiedziałaś wtulając się w chłopaka.
- Chciał bym ci coś dać. - powiedział i wyciągnął spod poduszki pudełeczko i wstał z łóżka. Ty podniosłaś się do siadu.
- Wyjdziesz za mnie ? - spytał a nagle płatki róż zaczęły spadać z sufitu.
- Tak, oczywiście. - odpowiedziałaś a chłopak wsunął ci pierścionek na palec.