Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

poniedziałek, 27 stycznia 2014

B2st- Miłość jest wieczna (Junhyung)


Był piękny poranek, ty już nie spałaś. Przejrzałaś się w lusterku. W ramę była wetknięta walentynka. Zerknęłaś jeszcze na zegar. Była 5:20. O nie - pomyślałaś. Szybko się przebrałaś i odświeżyłaś się. Wróciłaś do pokoju po walentynkę zbiegłaś po cichu na dół by nikogo nie obudzić. Ubrałaś buty, szal i kurtkę. Był 14 lutego dzień zakochanych. Przeszłaś przez ulicę, i szłaś wzdłuż niej sprawdzając czy wszystko na kartce jest dobrze napisane. Yong JunHyug ul. Lawendowa 34 100-12 Seul. Jest dobrze. - Stwierdziłaś w myślach. Doszłaś pod ten adres i wrzuciłaś walentynkę do skrzynki pocztowej. Kiedy to robiłaś z domu wyszedł ten chłopak. Zaczęłaś uciekać. Bałaś się że cię pozna. Kiedyś się w nim podkochiwałaś. Nawet raz byliście ze sobą, ale wasze kontakty się urwały, kiedy on wyprowadził się do Seulu.
- zaczekaj! kim jesteś ?! - Zaczął cię gonić. - Czemu uciekałaś ?- spytał cię gdy już cie dogonił. 
- Nie kojarzysz mnie ? - spytałaś ze zdziwieniem 

- Nie, a powinienem ? 
- No raczej tak. 
- Niby... - zaczął się zastanawiać - ___ zgadza się ?  - Trafił w dziesiątkę, a ty tylko potaknęłaś głową.
- Tak. 
- Ty mi wysyłałaś te kartki na urodziny imieniny i inne święta ?
- Tak.
- To czemu do mnie nie przyszłaś ? Tęskniłem.
- Ty tęskniłeś za mną ?
-Tak, no jasne. Małą propozycje... Może się spotkamy później w tym parku. Teraz nie mogę bo się śpieszę. Spotkajmy się o 14.
- Ok. - uśmiechnęłaś się  i pożegnałaś z chłopakiem.
Wróciłaś do domu i usiadłaś na sofę i włączyłaś TV. Dopiero po chwili się zorientowałaś że jest już 13:30. Szybko zaczęłaś się zbierać. Po 15 minutach byłaś gotowa. Wyszłaś z domu i kierowałaś się w stronę umówionego wcześniej miejsca. Po kolejnych 15 minutach byłaś już na miejscu.
- Hej, miło że już jesteś. - przywitał cie z uśmiechem na twarzy.
Zaczęliście się kierować w stronę wielkiego mostu.
- Co cie u sprowadza w te strony ? - kontynuował JunHyung .
- Musiałam się przeprowadzić z Polski tutaj, ponieważ szukałam pracy. Nie żałuje że tu jestem mi się podoba. Wszyscy ludzie sobie pomagają nie tak jak tam. - tłumaczyłaś
- __ nic się nie zmieniłaś. Jak pamiętam to zawsze kochałaś narzekać. - zaczął się śmiać.
Nawet nie wiedziałaś kiedy znaleźliście się w jego domu. Był ogromny, bardzo ci się spodobał. Zerknęłaś na zegarek była 22:30.
- Muszę już iść. - stwierdziłaś
- Myślisz że cię wypuszczę prawie w środku nocy na ten mróz. Zostań na noc nic się nie stanie. - chłopak miał racje było zimno. Ty nie chciałaś mu się narzucać. Ostatecznie się poddałaś i zostałaś. Zaczęliście oglądać jakiś film. Po  20 minutach jego trwania usnęłaś. Rano obudziłaś się w jakimś pokoju. Zastanawiałaś się gdzie jesteś. Podniosłaś się do pozycji siedzącej. Chłopak siedział po drugiej stronie łóżka. Nagle wszystkie wspomnienia powróciły. JunHyung zbliżył się do ciebie.
- Kocham cie. - szepnął ci na ucho, a ty rzuciłaś się mu w ramiona.
- Miłość jest wieczna. - dodałaś.
                                                    
Myślę, że się wam spodobał ^ ^ Nie bójcie się mnie nie gryzę i komentujcie. Dzięki dwóm osobom, które są cały czas obecne udało mi się to napisać. Wielkie dzięki że mnie wspieracie. Myślę, że zacznie was przybywać.

3 komentarze:

  1. Junhyung <3
    Walentynki moje ulubione święto tuż po Bożym narodzeniu xD
    Mam nadzieję że niedługo będzie kolejny scenariusz
    Hwaiting !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, czemu nie ? Bardzo lubię pisać na tym blogu. :D
      Dziękuję ci za wsparcie mentalne. ^.^

      Usuń
  2. Jeeej :3 Świetnie Ci wyszedł ♥
    I to jeszcze JunHyung :3 żyć nie umierać ^-^

    OdpowiedzUsuń