Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

niedziela, 9 listopada 2014

Nu'est - Zepsuta komórka (Ren)


Jechałaś samochodem razem z rodzicami. Podziwiałaś przez okno widoki. Nie chciałaś go otwierać ponieważ było już za zimno. Nagle auto gwałtownie się zatrzymało.
- Co się stało ? - spytałaś tatę który kierował pojazdem
- Nic, po prostu próbowałem przejechać na zielonym, ale się nie udało. - stwierdził
Zerknęłaś przez szybę. Na chodniku stał chłopak. Miał czarne włosy. Skądś go znałaś ale nie mogłaś sobie przypomnieć skąd.
- Ja się przejdę. Do domu już nie daleko. - stwierdziłaś i wysiadłaś z auta.
- Dobrze tylko nie za długo. - stwierdził twój ojciec. - Nie chcę stracić i ciebie. - dodał w smutku.
Pół roku temu w wypadku zginęła twoja mama. Została zastrzelona. Zginęła na miejscu. Do tej pory nie znaleziono sprawcy.

- Dobrze, nie martw się o mnie, nic mi nie będzie. - powiedziałaś i zamknęłaś drzwi pojazdu.
Zeszłaś na chodnik i spokojnie kroczyłaś w stronę chłopaka. Kiedy mijałaś duże drzewo potknęłaś się o wystającą płytkę i wywróciłaś się.
- Głupi chodnik. - stwierdziłaś sama do siebie.
- ____, nic ci nie jest. - spytał chłopak klękając przy tobie.
- Nie chyba nie. - odpowiedziałaś. - Skąd ty znasz. Cholera. - burknełaś kiedy spojrzałaś na ekran swojego telefonu. Był rozbity.
- Coś się jednak stało.
- Telefon.
- No nieźle. - stwierdził kiedy spojrzał na ekran. - Pokaż. - powiedział a ty oddałaś mu telefon.
- Nic i tak nie zrobisz.
- Zrobię, chodź. - powiedział i pomógł wstać.
Zaprowadził cię do jakiegoś sklepu elektronicznego.
- Hej stary. Da się coś z tym zrobić ? - spytał chłopak sprzedawcy pokazując mu twój telefon.
- No jasne, że tak. - stwierdził chłopak za ladą.
Po chwili zostaliście sami, ponieważ znajomy bruneta wyszedł.
- Skąd znasz moje imię ? - spytałaś.
- Nie pamiętasz mnie ?
- Nie
- W takim razie. Mam na imię... - kiedy chłopak miał ci już powiedzieć swoje imię przypomniałaś je sobie
- Ren.- stwierdziliście równo.
- Czyli  już pamiętasz. - Dodał chłopak
- Nie wiem jak mogłam cię zapomnieć. - stwierdziłaś a do pomieszczenia wrócił znajomy Rena z twoja komórką
- No to już po problemie. - powiedział podając ci telefon.
- Dziękuję. - podziękowałaś i już wychodziliście, gdy Ren zaproponował spacer.
Zgodziłaś się bo nie miałaś zbytnio i tak planów. Szliście przez park, nie bylo aż tak dużo ludzi jak ci się zdawało. Szłaś wpatrując się w swoje buty. Chłopak cię zatrzymał. Ustał na przeciw ciebie i podniósł twoją głowę tak by wasze spojrzenia się skrzyżowały.
- Muszę ci coś ważnego powiedzieć. Nie wiem czy ty czujesz to samo, ale....nadal cię kocham. - stwierdził i cię pocałował.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz